To były świetne zawody. Taki żużel chce się oglądać. Nawierzchnia przygotowana na tę imprezę zagwarantowała mnóstwo mijanek, ale i zaskakujących rozstrzygnięć. Od początku doskonale radził sobie wspomniany Janowski. Z wysokiego „C” rozpoczął też Jarosław Hampel i Szymon Woźniak, który znów udowodnił, że powraca do wysokiej dyspozycji.
Fani Byków liczyli, że o coś więcej powalczą szczególnie Janusz Kołodziej oraz Piotr Pawlicki. Broniący tytułu „Koldi” rozpoczął niewyraźnie, bo od dwóch trzecich miejsc. Potem jednak się spiął, wygrał dwa biegi i wrócił do walki o bieg barażowy. Prędkości szukał też Piotr Pawlicki, któremu wciąż czegoś brakowało. W czterech seriach nie odnotował wygranej, ale skrzętnie gromadził punkty. Rzutem na taśmę, wygrywając w swoim piątym starcie dostał się do barażu, podobnie jak Kołodziej, ale także Zmarzlik i Dudek. Cała czwórka zdobyła po 10 punktów. Lepsi byli Janowski oraz Woźniak, którzy czekali już na finał.
Najpierw jednak odbył się baraż o dwa miejsca w finale. Ten bieg miał dwa podejścia i wydawało się, że do finału wjadą: Patryk Dudek i Piotr Pawlicki, którzy jechali z przodu, mając za plecami Zmarzlika i Kołodzieja. „Piter” chciał jednak ten bieg wygrać. Nieco przeszarżował jednak, atakując „piką” Dudka, który odnotował niegroźny upadek. Sędzia długo oglądał powtórki i wykluczył kapitana FOGO Unii Leszno. W drugim podejściu swoją szansę wykorzystał Kołodziej, który pognał po zwycięstwo i awans. Zmarzlik natomiast umiejętnie odpierał ataki „Duzersa”, także meldując się w finale.
Tam znów kapitalnie pojechał Janowski, choć do samego końca był atakowany przez mistrza świata. Wrocławianin odparł ataki i po raz drugi w swojej karierze wywalczył mistrzostwo Polski. Zmarzlik znów więc bez mistrzostwa Polski. Brąz przypadł Woźniakowi, a smakiem tym razem musiał się obejść Kołodziej.
Całe zawody strasznie mi się dłużyły, bo jechałem w każdym ostatnim biegu serii. Byłem szybki, motocykl dobrze pracował. Cały team spisał się dobrze i jest świetny wynik w postaci zwycięstwa – przyznał Maciej Janowski, nowo kreowany indywidualny mistrz Polski.
Dodajmy, że ostatecznie szóste miejsce zajął Piotr Pawlicki.Bartosz Smektała sklasyfikowany został na 9 miejscu, a Dominik Kubera zakończył na 13 miejscu, bo widać było gołym okiem, że nie mógł do końca znaleźć recepty na to, by poprawić prędkość w motocyklu.
Wyniki IMP – Leszno (70 Memoriał im. Alfreda Smoczyka)
1. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 15 (3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 10+2 (2,3,1,1,3) - 2. miejsce w finale
3. Szymon Woźniak (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 12 (3,3,2,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 10+3 (1,1,3,3,2) - 4. miejsce w finale
5. Patryk Dudek (RM Solar Falubaz Zielona Góra) - 10+1 (1,2,3,2,2)
6. Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 10+w (2,2,1,2,3)
7. Maksym Drabik (Betard Sparta Wrocław) - 8 (3,1,0,3,1)
8. Jarosław Hampel (Motor Lublin) - 7 (3,3,0,1,0)
9. Bartosz Smektała (Fogo Unia Leszno) - 7 (1,2,2,1,1)
10. Krystian Pieszczek (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 6 (2,0,3,0,1)
11. Kacper Woryna (PGG ROW Rybnik) - 5 (1,0,1,0,3)
12. Paweł Przedpełski (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 5 (0,t,2,1,2)
13. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) - 4 (0,2,0,2,0)
14. Przemysław Pawlicki (MrGarden GKM Grudziądz) - 4 (2,0,2,0,d)
15. Norbert Kościuch (Orzeł Łódź) - 3 (0,1,0,0,2)
16. Krzysztof Kasprzak (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 3 (0,0,1,2,d)
17. Jakub Jamróg (Motor Lublin) - 1 (1)
18. Adrian Miedziński (eWinner Apator Toruń) - ns
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
