Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upiorna latarnia z Wrocławia już bez "głowy". Nowa atrakcja szybko zakończyła swój żywot

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Pracownicy Taurona sprawdzili, czy zarośnięcie latarni przez rośliny z Ogrodu Botanicznego wpływa na bezpieczeństwo przechodniów. Niestety okazało się, że "potwór" ogranicza dostęp do światła.
Pracownicy Taurona sprawdzili, czy zarośnięcie latarni przez rośliny z Ogrodu Botanicznego wpływa na bezpieczeństwo przechodniów. Niestety okazało się, że "potwór" ogranicza dostęp do światła. Jarosław Jakubczak/Polska Press
Upiorna latarnia z ulicy Sienkiewicza we Wrocławiu mogła stać się nową atrakcją turystyczną miasta. Niestety twór przypominający potwora dość szybko zakończył żywot. W poniedziałek za sekatory chwycili pracownicy Taurona, którzy tłumaczyli, że to w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Oczywiście chodzi o lepsze oświetlenie chodnika przy Ogrodzie Botanicznym. Zarośnięta winobluszczem latarnia, choć wyglądała fantastycznie, dobrego oświetlenia nie zapewniała.

Mieszkańcy Wrocławia nie dostali wiele czasu na stanięcie oko w oko z "potworem", a taki znajdował się jeszcze do niedawna przy Ogrodzie Botanicznym. Niektórzy kojarzyli go z obrazami Beksińskiego, inni widzieli w nim słowiańskie Klykanice. Podobne odczucia mógł mieć właściciel latarni, który uznał tę tajemniczą postać za prawdziwe zagrożenie. Zobaczcie, jak wyglądała, zanim zdecydowano się na ostateczne zakończenie jej żywota.

Upiorna latarnia już nie straszy, ale też... nie zachwyca

Pracownicy Taurona, choć latarnia zarośnięta jest od dawna, po publikacji, sprawdzili czy zarośnięta lampa spod Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu, wpływa na bezpieczeństwo przechodniów. Niestety okazało się, że "potwór" ogranicza dostęp do światła, co sprawia, że na chodniku jest po prostu ciemno.

- Sama "postać" nam absolutnie nie przeszkadzała, jednakże z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców oświetleniowcy zdecydowali o usunięciu roślin z latarni. Wcześniej nie otrzymaliśmy żadnego sygnału o problemie ze strony miasta czy mieszkańców - mówi Gazecie Wrocławskiej Gracjan Respondek z Tauron Polska Energia.

Czy potwór powróci? Na razie przycięto mu tylko "głowę", niewykluczone, że w krótkim czasie lampa znów zarośnie.

A taką zmianę na Sienkiewicza komentują już dowcipni internauci:

Upiorna latarnia z Wrocławia już bez
Internet - mem czytelnika
Upiorna latarnia z Wrocławia już bez
Internet - mem czytelnika
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Upiorna latarnia z Wrocławia już bez "głowy". Nowa atrakcja szybko zakończyła swój żywot - Gazeta Wrocławska

Wróć na rawicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto