Francuz także w Rawiczu i to na pozycję juniora

Rawiczanie ogłosili, że jednym z ich juniorów na sezon 2022 będzie Steven Goret. Francuz w Niedźwiadkach to pewnego rodzaju zaskoczenie, aczkolwiek można tu wiązać pewne nadzieje na to, że ten żużlowiec będzie zdobywał cenne punkty na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce.

Naprawdę bardzo się cieszę, że mogę ogłosić podpisanie kontaktu z Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Nie moge się już doczekać nowego sezonu

– przyznał Steven Goret.

Goret, to oczywiście żużlowiec na dorobku. Ma jednak za sobą już starty choćby w Speedway of Nations. Sam zawodnik nie miał zbyt dużego wpływu na niezły występ „trójkolorowych” w wielkim finale, ale zebrane doświadczenie powinno zaprocentować. W swoim kraju jest czołowym zawodnikiem, choć oczywiście trochę brakuje mu do klasy Davida Bellego, czy Dimitri Berge'a. 20-letni Goret startował też w IMŚJ. Tam jednak świata nie zawojował, zajmując odległe 18 miejsce. Na potrzeby 2 Ligi Żużlowej ten zawodnik może jednak okazać się strzałem w dziesiątkę, na co zapewne bardzo liczą Rawiccy kibice, a przede wszystkim sam klub, który obdarzyl Francuza sporym zaufaniem.

Dodajmy, że Goret z powodzeniem ściga się też w innej odmianie speedway'a, mianowicie na długim torze. Nowy nabytek Kolejarza może się pochwalić tytułem mistrza Francji w longtracku, co tylko pokazuje, że bardzo lubi prędkość i dłuższe tory. W Rawiczu będzie musiał przywyknąć do bardziej technicznego owalu. Powinny mu pomóc przedsezonowe treningi. Stadiomn im. Floriana Kapały nie jest jednak mu obcy. Tuż przed SoN Francuzi trenowali bowiem nie tylko na leszczyńskim Smoczyku, ale również w Rawiczu.

Kto będzie partnerem Goreta na pozycji juniorskiej póki co nie wiemy. Nieoficjalnie mówi się jednak o sprawdzonym kierunku, czyli Lesznie. Wiele wskazuje na to, że Rawiczanie będą korzystać z leszczyńskiej młodzieży na zasadzie „gości”. To wydaje się najbardziej rozsądne wyjście z sytuacji, bo niezłych i do tego „wolnych” krajowych młodzieżowców po prostu brak.