Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaburzenia psychiczne, kłopoty w domu i mobbing w szkole - z czym coraz częściej mierzą się dzieci? Jak im pomóc, zanim będzie za późno?

Martin Nowak
Martin Nowak
Z czym w dzisiejszym świecie muszą mierzyć się dzieci i dlaczego coraz więcej z nich potrzebuje profesjonalnej opieki psychologicznej? Jak można im pomóc, zanim będzie za późno? I gdzie należy szukać czerwonych „flag"? Rozmawiam o tym z Dorotą Augustyniak - psycholożką i prezeską Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Słoneczko.

Ostatnio przeczytałem, że na kilkaset dzieci przysługuje w szkołach jeden psycholog. Czy to sytuacja, w której trzeba bić na alarm?

W Polsce brakuje 27,32 procent psychologów na rok szkolny 2023/24. Aż 450 gmin deklaruje, że obecnie nie ma ani jednego obsadzonego etatu. Największe są braki w woj. podkarpackim. Tam w szkołach podstawowych jest więcej wakatów niż obsadzonych etatów. Braki sięgają aż do 52 procent. Jeden psycholog przypada na 785 uczniów. W wielu polskich szkołach jest wsparcie tylko w wybrane dni tygodnia. Takie wyniki zostały zebrane przez Fundację GrowSPACE na podstawie odpowiedzi udzielonych przez 91 procent polskich samorządów. Prawda jest taka, że jeden psycholog pracuje w kilku szkołach, a w każdej jest zatrudniony na kilka godzin w tygodniu. To są bardzo niepokojące dane.

Coraz głośniej mówi się o dramatycznym wzroście liczby prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży.

Nie możemy pominąć tematu prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. Statystyki są zatrważające. Z danych z Komend Wojewódzkich Policji oraz Komendy Stołecznej o próbach samobójczych dzieci i młodzieży do 18 roku życia, wynika, że liczba przypadków prób samobójczych dzieci i młodzieży do 18 r.ż w 2023 roku wyniosła 2139. W 2023 roku odnotowano 46 prób samobójczych więcej niż rok wcześniej. Gdy spojrzymy na ostatnie 7 lat, to mówimy już o wzroście o 193 proc., czyli o niemal trzykrotnym względem 2017 roku. Najmłodsze z osób, które podjęły próby samobójcze miały między 7 a 12 lat, a głównymi przyczynami są zaburzenia psychiczne, kłopoty w domu i mobbing w szkole. Przyczyn jest bardzo dużo, a otaczająca nas rzeczywistość nie pomaga. Najpierw pandemia, później wojna w Ukrainie, rosnący niepokój społeczny, kryzysy światowe. Specjaliści mówią coraz częściej o „syndromie podłego świata”, który szczególnie miałby dotykać młode pokolenie. Mierzymy się z ogromnym kryzysem samobójczym nie bójmy się o tym mówić. Badacze wskazują, że rozmowa o samobójstwie jest niezwykle ważna i może zapobiec wielu nieszczęść. Każda próba samobójcza jest ogromną tragedią, ale z drugiej strony wołaniem o pomoc. Pomoc potrzebna jest młodym ludziom, a szczególnie tym, którzy nie mają umiejętności radzenia sobie w kryzysach. Obowiązkiem nas dorosłych- nie tylko rodziców, opiekunów, ale również nauczycieli jest by zadbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży.

Skąd bierze się to, że coraz więcej młodszych dzieci potrzebuje profesjonalnego wsparcia?

To pytanie skierowałam do młodego pokolenia. Pani magister Natalia Szwąder-Chmielewska psycholożka, uważa, że wzrost zapotrzebowania na profesjonalne wsparcie dla młodszych dzieci może być zauważalny dzisiaj z wielu powodów. Pierwszym z nich jest większa świadomość społeczna na temat problemów zdrowia psychicznego u dzieci oraz łatwiejszy dostęp do profesjonalnej pomocy w porównaniu z przeszłością. Raport "Młode Głowy" sugeruje, że istnieją różnice w poziomie potrzeb wsparcia między dzisiejszymi, a minionymi pokoleniami. Zmiany społeczne i kulturowe, takie jak presja edukacyjna, dostęp do technologii czy napięcia rodzinne, mogą być czynnikami, które bardziej wpływają na obecne pokolenie dzieci. Pani Natalia zwraca uwagę na ważną kwestię, jaką jest zwiększenie wiedzy na temat psychologii dziecięcej, która umożliwia nam lepsze zrozumienie i rozpoznanie problemów, które dziś dotyczą coraz większej liczby dzieci. Uważa, że nie możemy jednoznacznie stwierdzić czy potrzeba wsparcia jest dzisiaj większa niż kiedyś, myślę jednak, że warto podkreślić, iż niektóre problemy, takie jak trudności emocjonalne i behawioralne, mogą być bardziej ujawniane i rozpoznawane dzięki zwiększonej świadomości i dostępowi do usług placówek zajmujących się zdrowiem psychicznym. Ważne jest również zrozumienie, że nie wszystkie dzieci wymagają profesjonalnego wsparcia, i wiele z nich może rozwijać się zdrowo i szczęśliwie przy odpowiednim wsparciu rodziny i społeczności.

Czy są jakieś widełki wiekowe, które określają, kiedy można zacząć terapię?

Oczywiście interwencja psychologiczna jest dostępna dla każdej dorosłej jednostki, która w dowolnym momencie potrzebuje wskazówek lub pomocy. Co więcej, osoba nie musi cierpieć na zaburzenie psychiczne, by skorzystać z profesjonalnej pomocy. Terapia pomaga nam w poznawaniu siebie, zrozumieć nasze zachowania i zdobyć nowe narzędzia, które upraszczają naszą codzienność. Jednak w przypadku dzieci i młodzieży nie zawsze wszystko jest takie oczywiste i proste. Możemy się nawet zastanawiać, czy wizyta u terapeuty jest właściwa na tym etapie życia. Skupiamy się na obowiązujących od lat schematach, że dzieci się rozwijają, mózg nie jest jeszcze dojrzały, a osobowość nie jest do końca ukształtowana. W związku z tym możemy sądzimy, że lepiej poczekać lub że ich trudności to tylko etap, przez który przechodzą. Jesteśmy skłonni wierzyć, że wszystko to jest wynikiem ich niedojrzałości i braku doświadczenia. Jednak te wczesne etapy ich rozwoju są kluczowe, jeśli chodzi o dobre samopoczucie. Wiele chorób psychicznych (takich jak stany lękowe, depresja, uzależnienia i zaburzenia odżywiania) rozpoczyna się w dzieciństwie i okresie dojrzewania. Co więcej, jeśli nie są odpowiednio leczone, z czasem stają się chroniczne bardziej dotkliwe, zakorzeniając się głębiej w wieku dorosłym. W świetle powyższego jasne jest, że nieletni mogą bardzo skorzystać ze wsparcia psychologicznego. Kiedy jest właściwy czas? W jakim wieku dziecko może pójść na terapię? Jeśli chodzi o małe dzieci, wskazane jest, aby poczekać na czas, kiedy będą mogły się w pewnym stopniu komunikować i będą w stanie zrozumieć lub wykonać określone instrukcje, aby wspólnie pracować. Dobry czas to następuje w wieku około czterech lub pięciu lat.

Kiedy rodzić powinien pójść z dzieckiem do psychologa i jak wybrać tego właściwego?

Wizyta u psychologa to nie tylko stawianie diagnozy, ale pamiętajmy o tym, że to również miejsce, gdzie można nabywać, uczyć się nowych umiejętności, poznawania emocji, odkrywania wartości. Uważam, że już w pierwszych latach nauki dziecka powinien być w szkole przedmiot podstawy psychologii. My dorośli mamy problem z kontrolowaniem emocji, a co dopiero dzieci. Nikt nas nie nauczył, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, a to przecież my rodzice jesteśmy pierwszymi „nauczycielami” naszych dzieci. Teoria społecznego uczenia się Alberta Bandury jest rozwinięciem teorii uczenia się. Według Bandury nauka może odbywać się poprzez obserwowanie innych, a następnie modelowanie tego, co robią lub mówią. Nazywa się to uczeniem się przez obserwację. Dzieci uczą się bowiem poprzez codzienną obserwację zachowań rodziców i nadawanie temu znaczenia. Kiedy obserwujemy czyjeś zachowanie, aktywują się u nas te same neurony, co u osoby, którą obserwujemy, zupełnie jakbyśmy sami tę czynność wykonywali. Ma to ogromne znaczenie dla modelowania zachowań również u dzieci. Bądźmy świadomymi rodzicami nie patrzymy na dzieci przez pryzmat swoich niespełnionych ambicji. Często zależy nam na ocenach, sukcesach szkolnych dziecka. Mówimy o tym, czego sami nie osiągnęliśmy w życiu, o wartości nauki i wykształcenia, nie biorąc pod uwagę realnie intelektualne możliwości dziecka. Wówczas dziecko zostaje „skazane” na podjęcie wysiłku ponad jego siły, w którym rodzice uczestniczą, np. odrabiając z dzieckiem lekcję, lub wykonując za dziecko zadania, oczekując jak najlepszych wyników. To jeden z wielu przykładów naszej „błędnej” komunikacji z dziećmi. Wynika z tego, że opieką psychologiczną powinni być objęci rodzicie, opiekunowie, nauczyciele, po to, aby mieć wskazówki, wypracowany drogowskaz umiejętności do współpracy z dziećmi. Ważną kwestią w wyborze psychologa jest zaufanie dziecka do terapeuty, bo tylko wtedy jest szansa, że nasze dziecko otworzy się na niego, będzie szczere. Powodzeniem terapii jest dobra wspólna relacja.

Co w ogóle powinno zaniepokoić rodzica w zachowaniu dziecka?

Dzieci nie zawsze chętnie opowiadają rodzicom o swoich problemach. Czasem maskują się przed dorosłymi, choć nieświadomie mogą wysyłać sygnały, że coś jest nie tak. Po czym poznać, że dziecko potrzebuje pomocy? Każda nagła zmiana zachowania dziecka może być znakiem. Należą do nich:

  • Wycofanie. Dziecko zaczyna unikać rodziców, czasem rodzeństwa. Zaszywa się w swoim pokoju i unika rozmów z bliskimi. To sygnał ostrzegawczy zwłaszcza dla opiekunów dzieci, które z natury są gadatliwe, towarzyskie lub otwarte na dialog.
  • Wybuchy złości. Jeśli u dziecka pojawia słowna agresja, często jest rozżalone, podnosi głos i jest skłonne do kłótni, z pewnością boryka się z jakimś problemem.
  • Stany przygnębienia. Dziecko wycofuje się z aktywności, która dawniej sprawiała mu przyjemność. Z dnia na dzień rezygnuje ze swojej pasji, bez podania przyczyny.
  • Agresja fizyczna. Dziecko stosuje przemoc, nie tylko słowną. Ma napady agresji, do których wcześniej nie dochodziło.
  • Obojętność. Dziecko używa słów pozbawionych emocji. Z jego ust padają zwroty: wszystko mi jedno", "bez różnicy", "jest mi to obojętne", "nie obchodzi mnie to", "nie dbam o to", "nie zależy mi", "to bez sensu".
  • Poczucie niesprawiedliwości. Dziecko często sugeruje, że czuje się pominięte. Mówi, że nikt nie dostrzega lub bagatelizuje jego potrzeby. Czasem wykrzykuje dorosłym, że czuje się źle potraktowane.
  • Symulowanie. Dziecko udaje, że się źle czuje. Może dojść także do nasilenia objawów somatycznych, np. bólów głowy, żołądka.

Jak nie przegapić tzw. czerwonych flag?

Bądź rodzicu, opiekunie, nauczycielu uważny, aby nie przegapić ważnych symptomów. Często dziecko „nie wprost” prosi nas dorosłych o pomoc poprzez różne zachowania. Bądź obecny i dostępny. Znajdź czas, kiedy możesz być całkowicie skupiony na dziecku, bez rozproszeń, wtedy będzie czuło się ważnie i bardziej skłonne do otwarcia się. Słuchaj uważnie, kiedy dziecko mówi, staraj się słuchać bez przerywania i oceniania. Daj mu przestrzeń, by wyrazić swoje myśli i uczucia.

Zbyt długie patrzenie w szklane ekrany i gry z przemocą - jak te rzeczy wpływają na psychikę dziecka?

Technologia wciąż się rozwija, nam dorosłym czasami trudno nadążyć za nowinkami. Chcielibyśmy zabronić naszym dzieciom sięgania po smartfony, telefony itp., ale doskonale wiemy, że jest to niemożliwe. Co możemy zrobić? Być na bieżąco, interesować się tym co jest na topie, rozmawiać o tym z naszymi dziećmi. Zagrożeń w sieci jest bardzo dużo. Codziennie powstaje w sieci mnóstwo portali, serwisów, forów na temat okaleczania ciała, stawiania wyzwań. Niestety są one dla nas dorosłych niedostępne. Nie można znaleźć ich w wyszukiwarce, są w miejscach na osobnych serwerach i tylko dzieciaki przesyłają sobie linki. Wymieniają się pomysłami, doświadczeniami, przesyłają zdjęcia. To jedna trudność dla nas dorosłych. Ale również z łatwością można znaleźć informacje w każdej wyszukiwarce jak się pociąć, czym, jak ukryć ślady, jak maskować rany. Okaleczanie pozwala im na chwilową kontrolę i ulgę emocjonalną. Jest to zjawisko bardzo niepokojące, bo bardzo powszechne. Nadmierna ekspozycja na przemoc w grach wideo i programach telewizyjnych może prowadzić do desensytyzacji, czyli zmniejszenia wrażliwości na przemoc i brutalność. Dzieci, które regularnie oglądają lub grają w gry z przemocą, mogą stopniowo tracić zdolność do odczuwania empatii i współczucia wobec innych. Dodatkowo, długotrwałe narażenie na gry z przemocą może zwiększyć agresywne zachowania u dzieci. Mogą one naśladować zachowania i styl rozwiązywania problemów widoczne w grach, co może prowadzić do agresji w relacjach z rówieśnikami lub dorosłymi. Ponadto, długie godziny spędzone przed ekranem zaburzają zdrowy sen u dzieci, co prowadzi do zmęczenia, braku koncentracji i problemów z zachowaniem.

No i na koniec chciałbym zapytać o to, jak należy rozmawiać z dziećmi. Jak sprawić, by były z nami szczere?

Osobiście pracuję tylko z dorosłymi jednostkami, docelową grupą, z którą prowadzę terapię są kobiety. Uważam również, że bardzo ważną kwestią jest wybór odpowiedniego, wykształconego w swoim kierunku specjalisty. Rozmowa z dziećmi, szczególnie o ważnych sprawach, wymaga delikatności, empatii i otwartości. Wydaje się bardzo proste, ale czy tak jest w rzeczywistości? To pytanie, które od lat stawia sobie Pani magister Izabela Staszek-psycholożka pracująca w Poradni Psychologicznej w Gostyniu i wielu szkołach. Stawia w swojej pracy na budowanie zaufania między rodzicem a dzieckiem, które jest kluczowe. - „Dzieci powinny wiedzieć, że mogą nam zaufać, że nasze relacje są oparte na szacunku i wzajemnym zrozumieniu. To oznacza, że musimy dotrzymywać obietnic, być konsekwentni w naszych działaniach i szanować ich prywatność. Żeby mogło się to udać musimy być obecni i dostępni dla naszych dzieci. To oznacza nie tylko fizyczną obecność, ale także emocjonalne zaangażowanie się w ich życie. Kiedy są z nami, starajmy się być naprawdę obecni, słuchać ich potrzeb, opowiadać im o naszych dniach i wyrażać zainteresowanie ich życiem” - mówi Pani Iza.

Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w budowaniu szczerej komunikacji z dzieckiem:

  • Stawiaj otwarte pytania, zamiast zadawać pytania, na które można odpowiedzieć "tak" lub "nie". Na przykład zamiast pytać "Czy miałeś dobry dzień w szkole?", spróbuj zapytać "Co dzisiaj najbardziej ciekawego się wydarzyło?".
  • Wyrażaj zrozumienie i unikaj oceniania. Nie oceniaj ani nie krytykuj dziecka za jego myśli czy uczucia. Zamiast tego, staraj się zrozumieć, dlaczego czuje się tak, jak się czuje i jak możesz mu pomóc. To pomoże mu czuć się akceptowanym i zrozumianym.
  • Pamiętaj bądź autentyczny. Pokaż swoje własne emocje i przedstaw własne doświadczenia z przeszłości, odpowiednie dla sytuacji. To pomoże dziecku czuć się bardziej komfortowo w dzieleniu się swoimi uczuciami.
  • Buduj zaufanie. Zachowuj swoje obietnice i bądź wiarygodny. Kiedy dziecko widzi, że możesz być zaufanym doradcą, będzie bardziej skłonne do dzielenia się swoimi myślami i problemami.
  • Ucz się razem z dzieckiem. Nie bój się przyznać, że nie wiesz odpowiedzi na wszystko. Zachęcaj dziecko do poszukiwania odpowiedzi razem z tobą, co może budować wspólne doświadczenie i więź. I to co najważniejsze - otaczajmy nasze dzieci miłością, wsparciem i pozytywnymi wzorcami zachowań. Pokazujmy im, jak radzić sobie z trudnościami, jak dbać o relacje z innymi i jak pielęgnować swoje pasje i zainteresowania. Pamiętaj, że budowanie szczerej komunikacji z dzieckiem to proces, który wymaga cierpliwości i zaangażowania. Warto inwestować czas i wysiłek, ponieważ otwarta i szczerze komunikacja to inwestycja, która przynosi niezwykłe owoce w postaci silnych więzi rodzinnych i szczęśliwych, spełnionych dzieci.

Bibliografia:
1. Dębski M., Flis J. (2023). MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym. Raport z badania dotyczącego zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości wśród młodych ludzi w Polsce, Fundacja UNAWEZA, Warszawa
2. Najwyższa Izba Kontroli (2017), Przeciwdziałanie zaburzeniom psychicznym u dzieci i młodzieży. Medium po polsku. https://www.nik.gov.pl/plik/id,15392,vp,17874.pdf
3. Namysłowska.I (2014). Psychiatria dzieci i młodzieży, Warszawa

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto