Inspektorzy transportu drogowego z Leszna zatrzymali do kontroli pojazd należący do polskiego przedsiębiorcy w związku z podejrzeniem o przeładowanie. Jak się okazało dopuszczalna masa całkowita pojazdu wyniosła 7 ton, czyli zgodnie z prawem pojazd powinien i był wyposażony w urządzenie rejestrujące czas pracy kierowcy. I tu pojawiły się problemy.
Analiza danych zapisanych na tachografie cyfrowym wykazała, że pięcioletni pojazd został wyposażony w nielegalny wyłącznik tachografu, który umożliwiał rejestrowanie okresu odpoczynku w czasie, gdy samochód znajdował się w ruchu. Inspektorzy skierowali więc ciężarowe iveco do uprawnionego warsztatu, w którym potwierdziły się ich przypuszczenia. Później wykonano niezbędną naprawę tachografu, która przywróciła go do stanu zgodnego z obowiązującym prawem tak, by pojazd mógł kontynuować legalnie przewóz.
Stwierdzone przez inspektorów nieprawidłowości będą skutkowały wszczęciem postępowania administracyjnego. W tym wypadku łączna kara pieniężna dla przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem w firmie wyniesie 14 tysięcy złotych. Mandatem ukarany został też kierowca, który będzie musiał zapłacić 2 tysiące złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?