W nocy z piątku na sobotę (17 - 18 grudnia 2021r.) dyżurny KPP w Rawiczu otrzymał informację od mieszkanki gminy Rawicz o rozbitym renault Laguna na skrzyżowaniu ulic Sarnowskiej i Poznańskiej. Młoda kobieta zatrzymała się by zobaczyć co się stało. Studiuje ratownictwo medyczne i musiała sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje jej pomocy.
Kilka minut później dyżurny otrzymał zgłoszenie o kradzieży auta - tego samego które stoi rozbite przy Sarnowskiej. Na miejsce obu zdarzeń zostali wysłani policjanci, którzy szybko złożyli w całość zebrane informacje.
- Okazało się, że to zgłaszający o kradzieży auta, sam kilka minut wcześniej je rozbił. Mężczyzna doskonale zdawał sobie sprawę, co mu grozi za kierowanie samochodem pomimo sądowego zakazu jaki ma oraz stanu nietrzeźwości w jakim się znajdował. Uciekł z miejsca zdarzenia i wpadł na pomysł, że zgłosi kradzież auta. Uważał, że w ten sposób uda mu się odwrócić uwagę funkcjonariuszy i podejrzenie padnie na sprawcę kradzieży - relacjonują funkcjonariusze KPP w Rawiczu.
Jego plan się nie powiódł. Policjanci zebrali na miejscu zgłoszonych zdarzeń materiał dowodowy i przedstawili 21-latkowi prawdziwą wersję. Mężczyzna nie mając wyjścia, przyznał się do wszystkiego. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, w chwili zdarzenia miał niemal 2 promile alkoholu we krwi.
Odpowie również za nie stosowanie się do wyroku sądu, obowiązywał go bowiem zakaz kierowania pojazdami. Nie uniknie również konsekwencji za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. 21- latek z Rawicza mimo młodego wieku w przeszłości wielokrotnie miał już konflikt z prawem, tym razem grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TEŻ:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?