Rawicz. Ławki na Rynku zostaną przeniesione? Przewodniczący wystąpił z wnioskiem o pozostawienie ich na dotychczasowym miejscu [ZDJĘCIA]

Ławki tuż przy drodze

Autorem interpelacji o przeniesienie ławek był radny Jacek Gwizdek. W jego ocenie, ze względu na ruch samochodów, ławki znajdujące się przy zachodniej pierzei rynku są niebezpieczne i mało atrakcyjne dla mieszkańców. Lepszym rozwiązaniem byłoby przeniesienie ich na północną część Rynku

- Stoję na stanowisku, że ustawienie ławek tuż przy krawędzi jezdni, na której odbywa się zasadniczy ruch pojazdów, stanowi potencjalne niebezpieczeństwo potrącenia osób chcących z ławek skorzystać - argumentował Jacek Gwizdek.

O opinię w sprawie przeniesienia elementów małej architektury gmina poprosiła projektanta rawickiego rynku Romana Rutkowskiego, który przychylił się do pomysłu i wkrótce ma przedstawić nowe rozwiązanie rozmieszczenia m.in. ławek na centralnym placu miasta.

Ławki jednak po staremu?

Inną koncepcję przedstawił natomiast przewodniczący miejskiej rady Marek Przybylski, który uważa, że ławki powinny zostać na swoim dotychczasowym miejscu.

- Ustawienie ławek w linii z latarniami i nowo posadzonymi drzewami tworzy obecnie harmonijny układ. Rynek po remoncie funkcjonuje dopiero miesiąc i to w okresie zimowym, dlatego na wyciąganie wniosków i ocenę jest jeszcze za wcześnie - uważa przewodniczący.

Przypomina, że po remoncie płyta Rynku jest strefą zamieszkania, gdzie zawsze piesi mają pierwszeństwo. Zaproponował również, aby dla zwiększenia poczucia bezpieczeństwa spacerowiczów, przesunąć donice przed ławki zawężając miejsce do poruszania się pojazdów.

- Tym samym zwiększy się komfort odpoczywających na ławkach. Jeśli wystąpi potrzeba dostawienia ławek po stronie północnej, to w każdym czasie można będzie tego dokonać - twierdzi Marek Przybylski.

Decyzje nie zostały podjęte

Co na to gmina? Burmistrz nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Obecnie rawicki magistrat oczekuje na nowe propozycje projektanta w sprawie ustawienia małej architektury. Następnie zwróci się o jego zatwierdzenie do konserwatora zabytków.

- Do czasu nowego pozwolenia ustawienie ławek oraz koszy na śmieci nie ulegnie zmianie. Pragnę zaznaczyć, że zmiany w układzie małej architektury nie będą podejmowane w pośpiechu - przekazał burmistrz Grzegorz Kubik.

A może zakaz wjazdu?

Przewodniczący miejskiej rady poprosił też magistrat o rozważenie uniemożliwienia przejazdu pojazdów przez ciąg pieszy łączący deptaki (ulice 17 Styczna i Wojska Polskiego), co całkowicie zlikwidowałoby problem z samochodami poruszającymi się przed ławkami. Takie rozwiązanie najprawdopodobniej nie wchodzi jednak w grę.

- Wprowadzenie zakazu przez te miejsca nie jest sprawą łatwą i wymaga reorganizacji ruchu w całej strefie Starego Miasta - odpowiada burmistrz.

Zastrzega jednocześnie, że teren jest obserwowany przez pracowników magistratu oraz Policję, a wszelkie uwagi są omawiane podczas zebrań komisji do spraw organizacji ruchu. Gmina chce też poczekać, aż wokół plant powstaną ronda i zobaczyć, jaki wpływ na ruch w centrum będą miały wprowadzone zmiany.