Rawicz: Drugie zwycięstwo w sezonie Kolejarza Rawag Rawicz

Rawiczanie na własnym torze pokonali po zaciętej walce Kaskad Równe 49:41, częściowo rewanżując się rywalom za dziesięciopunktową porażkę na Ukrainie. Lecz punkt bonusowy pojechał za naszą wschodnią granicę, co przy sensacyjnej wygranej KSM Krosno z liderem z Ostrowa oznacza, że Niedźwiadki nadal zajmują w tabeli II ligi ostatnie miejsce.

Start pierwszego biegu nieco się opóźnił, bo na rawickim stadionie były problemy z elektrycznością. Na szczęście nie przeszkodziły one w przeprowadzeniu spotkania.
Niedźwiadki wygrały zasłużenie, choć sukces przyszedł im z trudem, mimo że Kaskad groźny jest przede wszystkim na swoim dość nietypowym torze. Jednak wczoraj przyjezdni z każdym biegiem spisywali się lepiej i o zwycięstwie podopiecznych Piotra Żyto zdecydowała dopiero końcówka spotkania. Gościom wyraźnie pomogło wykorzystanie trzech rezerw taktycznych i zmiany, bo praktycznie tylko Polacy Tomasz Rempała, Stanisław Burza oraz w mniejszym stopniu Piotr Świst potrafili skutecznie rywalizować z żużlowcami z Rawicza

Kluczowe znaczenie miał wyścig 13, w którym przy remisie 36:36, najskuteczniejsi w zespole gospodarzy Wiktor Gołubowskij i Claus Vissing prowadząc od startu do mety, pokonali podwójnie Tomasza Rempałę i Jarosława Poljuchowicza. Wywalczonego ponownie prowadzenia miejscowi już nie oddali, a goście musieli zadowolić się punktem bonusowym.

Inna sprawa, że sukces Niedźwiadków mógł być nieco pewniejszy, ale w wyścigu trzecim Szymon Kiełbasa miał defekt znajdując się na prowadzeniu, a w biegu ósmym przewodzący stawce zawodników Marcin Nowaczyk zanotował upadek i z powtórki został wykluczony.