Policjanci aresztowali podejrzanych o wysadzenie bankomatów

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, przy wsparciu jednostek kontrterrorystycznych z Poznania, Gorzowa, Wrocławia i Szczecina, wkroczyli w czwartek do wytypowanych mieszkań oraz domów na terenie województwa lubuskiego. Podczas akcji zostało zatrzymanych czterech mężczyzn podejrzanych o włamania do bankomatów na terenie województwa wielkopolskiego, lubuskiego, pomorskiego, śląskiego i dolnośląskiego.

- Mariusz G. Marek S. Sławomir B. oraz Krzysztof R. swoim działaniem doprowadzili do wysadzenia w powietrze sześciu bankomatów. Do tego celu użyli łatwopalnego gazu, który po wpompowaniu do wnętrza bankomatu, powodował jego eksplozję i uszkodzenie, ułatwiając dostęp do zgromadzonej w nim gotówki. Działając w ten sposób zabrali pieniądze w łącznej kwocie ponad 1,5 miliona złotych oraz uszkodzili mienie o wartości prawie 200 tysięcy złotych- informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Łukasz Wawrzyniak.

Zatrzymani mężczyźni są recydywistami. Poznali się w różnych zakładach karnych w Polsce, gdzie odsiadywali wyroki za przestępstwa kryminalne. Po wyjściu z więzienia nawiązali kontakt i zaczęli okradać bankomaty.

- Podczas akcji policjanci przeszukali wiele pomieszczeń i obiektów. Między innymi znaleźli 100 tys. euro w gotówce. Zabezpieczyli także samochód i narzędzia służące do włamań- wyjaśnia rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak.

Jak informuje Głos Wielkopolski, podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im włamań i kradzieży. Grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Oficer prasowy grodziskiej policji potwierdza z kolei, że te zatrzymania nie dotyczą wybuchu w Rakoniewicach. Przypomnijmy, że w nocy z 17 na 18 marca przestępcy doprowadzili do eksplozji bankomatu usytuowanego we wnętrzu głównego wejścia do jednego z marketów, a następnie ukradli znajdującą się w nim gotówkę. W tej sprawie cały czas trwają czynności śledcze.