Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy zajęli czwarte miejsce na mistrzostwach świata drwali w Pradze 2019 [FOTO, FILM]

Jakub Latusek
Jakub Latusek
Sukcesem - choć lekkim niedosytem - zakończył się start polskich drwali na Mistrzostwach Świata STIHL Timbersports. Nasi atleci zajęli czwarte miejsce w klasyfikacji drużynowej i z Czech wrócą bez medali. Naszą kadrę narodową tworzyło aż trzech mieszkańców powiatu rawickiego.

Kadra powiatem rawickim stoi

Do Pragi pojechali najlepsi drwale w Polsce. Aż trzech z nich pochodzi z powiatu rawickiego: Michał Dubicki z Konar, Krystian Kaczmarek z Ostój oraz Marcin Juskowski ze Szkaradowa. Skład kadry narodowej uzupełniali: Marcin Darga, Kamil Dubicki i Arkadiusz Drozdek.

- Mamy wręcz kłopot bogactwa, bo o cztery miejsca w drużynie powalczy sześciu ambitnych i utalentowanych drwali. Taka rywalizacja może nam tylko pomóc w walce o medal. Zawody STIHL TIMBERSPORTS to niezwykle wymagający sport, w którym nawet najmniejszy błąd może przesądzić o wynikach. Głęboko wierzę jednak w to, że zachowamy zimną krew i znowu, jak dwa lata temu, pokażemy światu na co stać polskich drwali. Bo co do naszych umiejętności nie mam najmniejszych obaw, wszystko rozstrzygnie się w głowach – mówił przed mistrzostwami drużynowy wicemistrz świata z Lillehammer, Krystian Kaczmarek.

Najlepsi w całej Europie

W pierwszym podejściu Polacy zmierzy się z Norwegami. Czas 1:02.02 wystarczył, aby gładko pokonać rywali (1:22.26).

Kolejnym rywalem byli Niemcy. Tu Polacy poszli jak burza i ukończyli wszystkie konkurencje w czasie 57.61 sek.! Pewnym stało się, że gwarantując sobie miejsce w najlepszej czwórce drwali na świecie, nasza reprezentacja jest jednocześnie najlepszą drużyną Starego Kontynentu.

Na drodze do finału stanęli jednak Australijczycy - obrońcy tytułu i faworyci do zwycięstwa w Pradze. Pomimo ambitnej walki, nasi drwale ulegli doświadczonym rywalom, którzy udowodnili, że aby z nimi wygrać nie można sobie pozwolić na nawet najmniejszy błąd. Drwale z kraju kangurów uzyskali wynik 48.50 sek., podczas gdy Polacy 57.05 sek.

Naszym drwalom pozostała walka o trzecie miejsce z drużyną Stanów Zjednoczonych, która przegrała swój półfinał z Nową Zelandią. Amerykanie wygrali i to oni mogli cieszyć się z brązowego krążka.

Mistrzami świata zostali po raz kolejny Australijczycy.

Liczymy na Michała Dubickiego!

Dziś do rywalizacji indywidualnej mistrzostw świata przystąpi Michał Dubicki z Konar. Start zawodów o godzinie 19.00.

- Nikogo się nie boję, chociaż oczywiście mam szacunek do rywali. Po to jednak trenuję od lat, żeby walczyć o najważniejsze laury. Jestem w życiowej formie i mistrzostwa świata w Pradze mogą być na starość najpiękniejszym wspomnieniem z mojej przygody ze sportowym cięciem i rąbaniem drewna. Jadę tam żeby się uczyć, przeżyć piękną przygodę, ale moim podstawowym celem jest zrobić absolutnie wszystko co w mojej mocy, żeby sięgnąć po medal. Wiem, że mnie na to stać. Taki sukces wpłynąłby na rozwój tego sportu w całej Polsce. Już dziś zawody STIHL TIMBERSPORTS są coraz bardziej popularne, a spektakularny sukces dodatkowo by to zainteresowanie nakręcił. Marzę więc o medalu nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich Polaków – deklaruje Michał Dubicki, na co dzień właściciel tartaku.

WIDEO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto