Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niedźwiadki wzięły rewanż na swojej imienniczce

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
FB Metalika Recycling Kolejarz Rawicz
Mecz na szczycie 2 Ligi Żużlowej pomiędzy Metaliką Recycling Kolejarzem Rawicz, a Kolejarzem Opole nie zawiódł oczekiwań kibiców. Rewanż na stadionie imienia Floraiana Kapały przyniósł spodziewane emocje i walkę do końca o zwycięstwo.

Tylko niepoprawni optymiści zespołu z Rawicza liczyli na odrobienie strat z Opola. Tam zespół wypadł blado. Przypomnijmy, że uzbierał w tamtym spotkaniu zaledwie 32 punkty. Bonus był misją trudną do wykonania, ale już zwycięstwo Rawiczan na własnym torze było w zasięgu zespołu trenera Adama Skórnickiego, tym bardziej, że wicelider 2 Ligi Żużlowej był ostatnio w dobrej dyspozycji, a dowodem na to była choćby piękna wygrana na poznańskim Golęcinie.
Rewanż okazał się ciężką przeprawą dla gospodarzy. Na domiar złego już na swoim pierwszym biegu udział w zawodach zakończył Damian Baliński, dla którego zabrakło miejsca w I łuku. Bally uskarżał się na ból pleców, miał też problemy ze złapaniem oddechu. Z toru wstał o własnych siłach, udając się do karetki pogotowia. Damiana w dalszej części meczu kibice już nie ujrzeli, bo był niezdolny do jazdy. Potem okazało się na szczęście, że zawodnik nie doznał żadnych złamań, a jedynie dość solidnie się potłukł. Tymczasem Opolanie próbowali to osłabienie wykorzystać, choć po dwóch biegach przegrywali w Rawiczu 8:4, a po 3 biegu nawet 12:6, kiedy trzecie z rzędu zwycięstwo 4:2 dowieźli do mety: Masters oraz Douglas. Potem nastąpił feralny bieg z udziałem Balińskiego. Rywal wygrał podwójnie, a po chwili dołożył zwycięstwo 4:2 i przy stanie 15:15 wszystko zaczynało się od nowa. Po 9 biegu miny fanów gospodarzy jeszcze bardziej zrzedły, wszak przyjezdni dołożyli kolejne 5:1 i to Niedźwiadki musiały gonić wynik. Po 12 biegu wynik na szczęście dla gospodarzy się odwrócił. Dokonali tego Pickering z Brennanem. To oczywiście nie załatwiało jeszcze wygranej bo było tylko 37:35. Taka minimalna różnica utrzymała się do biegów nominowanych. Ten pierwszy poszedł po myśli miejscowych. Ci wygrali 4:2 i nie mogli już przegrać meczu. W ostatnim wyścigu potrzebowali minimum dwóch „oczek”, by świętować sukces. Udało się to zrobić z nawiązką. W biegu z udziałem najlepszych z przodu przyjechał Masters, który wraz z Pickeringiem przywieźli cztery punkty, co dało cięzko wywalczoną wygraną 48:42.

Metalika Recycling Kolejarz Rawicz – Kolejarz Opole 48:42

Metalika Recycling Kolejarz: Daniel Kaczmarek - 7 (3,3,0,0,1), Damian Baliński - 0 (u/-,-,-,-), Josh Pickering - 10 (1,2,3,3,1), Ryan Douglas - 8 (1,0,1,3,3), Sam Masters - 14 (3,3,3,2,3), Kacper Kłosok - 2 (1,1,0,0), Tom Brennan - 7+2 (3,0,1,2*,1*)

Bedmet OK Kolejarz: Oskar Polis - 10+1 (2,2,2*,2,t,2), Adrian Cyfer - 7+1 (0,0,1*,3,1,2), Karol Baran - 7+1 (3,1,2,1*,0), Jacob Thorssell - 12 (2,3,2,2,3,0), Jakub Poczta - 4+1 (2,2*,0,0), Esben Hjerrild - 2+2 (w,1*,1*,0)

Po spotkaniu na szczycie nic nie zmieniło się na szczycie tabeli. Teraz jednak obie „kolearskie” drużyny mają po 17 punktów i wydaje się, że pomiędzy tą dwójką rozstrzygnie się sprawa pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto