Mroczna historia nawiedzonego domu w podbydgoskim Łochowie
Budowę domu rozpoczęto w latach 80. ubiegłego wieku. Właściciel zaciągnął kredyt, by spełnić marzenie o własnych czterech kątach. Mężczyzna jednak wciąż napotykał na swej drodze trudności, budowa przedłużała się o kolejne lata, a długi wciąż rosły. Aż w końcu problemy spiętrzyły się tak bardzo, że pewnego dnia nieszczęsny właściciel powiesił się na pręcie zbrojeniowym. Budowa nigdy nie została zakończona. Od tego momentu nad budynkiem pojawiły się czarne chmury, zaczęły mnożyć się mroczne legendy. Wtedy to w domu przy Szosie Bydgoskiej miało zacząć straszyć. Od tych tragicznych wydarzeń mijają dekady, a niewykończony dom popada w coraz większą ruinę, której nikt nie chce kupić.
Upadłe anioły i upiorne szepty w nawiedzonym domu w Łochowie
Mieszkańcy wsi z lękiem patrzą na ten opuszczony, ponury dom. Starają się do niego nie zbliżać, omijają go z daleka. Legendy krążące wokół posiadłości mogą przyprawiać o ciarki.
Jedna z mieszkanek wsi twierdzi, że gdy przechodziła wieczorem koło budynku, usłyszała czyjeś nawoływanie. Gdy spojrzała w stronę opuszczonego domu, w jednym z okien ujrzała jasną postać, od której biło przenikliwe światło. Jak twierdziła, postać przypominała anioła bez skrzydeł. Kobietę zmroziło do kości. Z przerażenia nie mogła się ruszyć. Po chwili zjawa zniknęła pozostawiając kobietę w szoku.
Kolejna legenda, choć trudno w coś takiego uwierzyć, mówi o pojawiających się na terenie posiadłości świniach. Jest to na tyle dziwne, że w okolicy nikt ich nie hoduje.
Krążą też pogłoski, że bujna roślinność porastająca teren nawiedzonego domu parzy tych, którzy próbują się do niego zbliżyć. Może upiorny dom albo jego mroczni mieszkańcy w ten sposób bronią się przed gośćmi ze świata żywych...? Mówi się, że nawet chuligani omijają ten dom szerokim łukiem.
Mieszkańcy opowiadają, że dom kilka razy święcić miał ksiądz, ale nie przyniosło to rezultatów. W domu ponoć straszy nadal.
Kolejna tragiczna śmierć w strasznym domu w podbydgoskiej wsi
Budynek przez lata popadał w ruinę. Jego stan był bezpośrednią przyczyną innej tragedii. Pewnego dnia pojawił się potencjalny kupiec, który chciał obejrzeć dom. W trakcie oględzin nie zauważył studni w podłodze, do której wpadł i zginął. Rodzina znalazła jego ciało dzień później.
Krąży też opowieść o kolejnej ofierze strasznego domu. Ma nią być dziecko...
Może to właśnie te tragiczne wydarzenia sprawiły, że w domu zaczęło straszyć?
Mystery Hunters - śmiałkowie na tropie duchów
Czy opuszczony budynek w Łochowie naprawdę skrywa mroczne tajemnice? Sprawdzili to Mystery Hunters, grupa łowców duchów pasjonująca się zjawiskami nadprzyrodzonymi. Pewnej nocy wybrali się do mrocznego domostwa.
- Do wielu legend podchodzimy sceptycznie. Przypuszczamy, że większość ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. W zjawiska nadprzyrodzone wierzymy, ale podchodzimy do nich w sposób racjonalny. Nie bazujemy na domysłach, a na odpowiednim sprzęcie do badań zjawisk paranormalnych, które mogą pomóc zrozumieć nam, co może się w danym miejscu dziać lub jakie siły oddziaływać. Byliśmy bardzo ciekawi domu w Łochowie. Chcieliśmy sprawdzić, czy wokół powtarzane pogłoski mogą być prawdziwe. Pewnej nocy wybraliśmy się w to miejsce. - mówi Radek, członek Mystery Hunters.
Co znaleźli łowcy duchów w nawiedzonym domu w Łochowie?
Członkowie Mystery Hunters chcieli sprawdzić, czy i im przydarzy się któraś z opisywanych przez mieszkańców sytuacja. Co się wydarzyło? Czy łowcy "złapali" ducha na kamerze? Jak sami łowcy przyznali, wydarzyła się tam bardzo dziwna i niepokojąca sytuacja...
Co się wydarzyło w nawiedzonym domu? Zobacz!
Film z nawiedzonego domu w Łochowie pod Bydgoszczą
Poniżej przedstawiamy materiał, który łowcy duchów nakręcili w nawiedzonym domu w Łochowie.
Zobacz także to:
► Horoskop chiński na 2024 rok - taki jest twój szczęśliwy kolor i przyjazne znaki. Zobaczcie!
► KOBIETY O TYCH IMIONACH SĄ WREDNE One są mściwe i potrafią dopiec do żywego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?