Euzebiusz Józef Huchracki urodził się w Katowicach 15 października 1885 roku. Jego rodzice: Piotr i Stanisława pochodzili z Wielkopolski. Ojciec ze Śremu, a matka z Belęcina (powiat gostyński). Szkołę powszechną ukończył na Śląsku w Katowicach.
Ponieważ poczuł powołanie do stanu duchownego przeniósł się do Wrocławia. Zgłosił się do Braci Mniejszych Franciszkanów we Wrocławiu - Karłowicach. Nowicjat rozpoczął kwietniu 1906 r. i przyjął imię zakonne: Euzebiusz. Po odbyciu rocznego nowicjatu oddał się 6-letnim studiom. Uroczyste śluby zakonne złożył w kwietniu 1910 r., natomiast święcenia kapłańskie przyjął 21 czerwca 1913 r. z rąk metropolity wrocławskiego, księdza kardynała Jerzego Koppa.
Wybuch I wojny światowej spowodował, iż Huchracki został powołany do służby w Reichswehrze. Przebywał zarówno na froncie wschodnim, jak i zachodnim. Całą wojnę odsłużył jednak w zakonnym habicie, a nie w mundurze niemieckim. Po wojnie był kapłanem zakonnym również w: Choczu, Wieluniu, Rybniku, Wronkach, Pakości i Osiecznej. Do Miejskiej Górki trafił w 1938 roku. Objął urząd gwardiana tutejszego klasztoru franciszkańskiego na Goruszkach.
To właśnie tu zastała go II wojna światowa i wielka próba, jakiej miał zostać poddany.
Ponieważ Huchracki służył już w niemieckiej armii, zaproponowano mu przeniesienie do Generalnego Gubernatorstwa, o ile podpisze volsklistę. Stanowczo odmówił. Według świadków zdarzenia, ojciec Euzebiusz miał odpowiedzieć: „Ich bin Pole und ich bleibe Pole!” („Jestem Polakiem i Polakiem zostanę!”). W kwietniu 1941 roku hitlerowcy zdecydowali o likwidacji klasztoru w Miejskiej Górce, który miał posłużyć za więzienie. Ojciec Euzebiusz przeniósł się do klasztoru w Lubinie, a następnie w październiku tego samego roku do poznańskiego Fortu VII. Do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau o. Euzebiusz trafił wraz z innymi polskimi duchownymi 30 października 1941. Otrzymał obozowy numer 28240. Ponieważ był w złym stanie został osadzony z innymi księżmi katolickimi w obozie zagłady na zamku Hartheim pod Linzem (obecnie Austria) i został przeznaczony do zgładzenia. Zginął zagazowany w samochodzie wyposażonym w komorę gazową. Do końca wspierał współwięźniów na duchu. Jego ostatnie słowa miały brzmieć: „Trzeba się na wszystko zgodzić, co Bóg da.... Z Bogiem!”. Zmarł w nocy z 5/6 maja 1942 roku. Żył 56 lat.
Męczeńska śmierć zakonnika, który do końca nie wyparł się swoich przekonań i narodowości, do dziś pozostaje inspiracją nie tylko dla mieszkańców Miejskiej Górki, ale wszystkich Polaków, który poznali jego historię.
We wrześniu 2003 rozpoczął się proces beatyfikacyjny grupy 122 polskich męczenników z okresu II wojny światowej. Wśród nich znajduje się ojciec Huchracki. W 2011 w Pelplinie zakończył się etap diecezjalny, a wszystkie dokumenty przesłano do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie.
Pamięć o męczenniku jest stale obecna w życiu mieszkańców Miejskiej Górki. Każdego roku na terenie klasztoru odbywają się Dni Euzebiańskie, podczas których uczestnicy nie tylko modlą się w intencji rychłej beatyfikacji ojca oraz za dusze wszystkich więzionych i zamordowanych w murach miejskogóreckiego klasztoru, ale też poznają historię zakonnika i zakonu, jak również wspólnie bawią się podczas organizowanych wówczas wydarzeń kulturalnych.
Męczennik w habicie jest również patronem Warsztatów Terapii Zajęciowej w Miejskiej Górce, gdzie prowadzona jest rehabilitacja społeczna i zawodowa niepełnosprawnych podopiecznych z powiatu rawickiego.
Miejsce kaźni ojca Huchrackiego jest cyklicznie odwiedzane przez gminne delegacje, które zapalają znicz przy tablicy poświęconej pomordowanym tam podczas II wojny światowej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?