Metalika Recycling Kolejarz liderem 2 Ligi Żużlowej

Gospodarze meczu byli zdecydowanym faworytem spotkania. Rozpoczęli ten mecz zgodnie z planem od dwóch zwycięstw. W drugim był to podwójny sukces pary: Sadurski – Buszkiewicz.
Niedźwiadki przez chwilę były w niepewności, bo już w trzecim biegu nieoczekiwanie Finhage z Dilgerem ograli dubletem: Dróżdża oraz Szlauderbacha. Do połowy zawodów goście spisywali się całkiem przyzwoicie. Po 8 biegu, wygranym przez rywala 2:4 oba zespoły dzieliło tylko 6 punktów (27:21). Na więcej zachodniego sąsiada nie było stać. Od 9 biegu nastąpił koncert Rawiczan, którzy zaczęli wygrywać jak na zawołanie. Sześć kolejnych zwycięstw, w tym aż cztery po 5:1 sprawiły, że po 14 biegach kibice mogli spokojnie przysiąść i oczekiwać na ostatni akcent spotkania.

W biegu najlepszych zawodników meczu po raz drugi przypomniał się rawickim kibicom Max Dilger, który jeszcze w poprzednim sezonie zdobywał punkty dla zespołu z Wielkopolski. Niemiec sporo musiał wynieść z poprzedniego sezonu, bo był zdecydowanie najlepszym Wilkiem. Potwierdził to na koniec meczu, przywożąc za swoimi plecami dwójkę podopiecznych trenera Romana Jankowskiego: Keynana Rew oraz Krzysztofa Sadurskiego. Mecz zakończył się więc podziałem punktów, ale w całym meczu zdecydowanie lepszy był dotychczasowy wicelider, a teraz już lider rozgrywek – Metalika Recycling Kolejarz Rawicz. Niedźwiadki pokonały wyraźnie odstający w obecnym sezonie zespół z Niemiec, gromiąc go 58:32.

Metalika Recycling Kolejarz Rawicz – Wolfe Wittstock 58:32

Metalika Recycling Kolejarz: Keynan Rew - 12+1 (3,1*,3,3,2), Damian Baliński - 10+1 (3,2,2*,3,-), Matthew Gilmore - 5+1 (1,1,1,2*), Szymon Szlauderbach - 9+2 (0,2,3,2*,2*), Damian Dróżdż - 10 (1,3,2,1,3), Olivier Buszkiewicz - 3+1 (2*,1,t), Krzysztof Sadurski - 9+2 (3,2*,3,1*)

Wolfe: Sandro Wasserman - 1 (w,0,-,1), Lukas Fienhage - 5 (3,1,0,0,1,0), Matic Ivacic - 9 (2,3,3,1,0,0), Bartosz Szymura - 4 (2,w,1,-,1), Max Dilger - 12+1 (2*,3,2,2,3), Erik Bachhuber - 1 (1,0,0), Celina Liebmann - 0 (0,0,0)