Julka jest uczennicą 3 klasy Szkoły Podstawowej nr 3 we Wschowie. W przytulisku we Wschowie nie ma aktualnie ani jednego lokatora stąd decyzja o przekazaniu darów psiakom i kotom ze schroniska w Henrykowie.
- Od początku była to inicjatywa Julci. Córka zawsze chętnie bierze udział w różnych zbiórkach na rzecz zwierzaczków. Jest bardzo wrażliwa na los zwierząt, a szczególnie piesków. Kiedy jakiś błąka się samotnie po ulicy zawsze pyta, czy możemy go wziąć do domu. Aktualnie mieszka z nami kundelek – mówi Paulina Płonka, mama Julki.
Goście bardzo entuzjastycznie zareagowali na propozycję dziewczynki i przynieśli mnóstwo karmy. Jeszcze tego samego dnia tj. w niedzielę 16 maja br. Julka odwiedziła z mamą Henrykowo.
- Córka po raz pierwszy w życiu miała okazję zobaczyć jak wygląda schronisko. Było jej bardzo smutno, że wciąż jest tak wiele piesków, których nikt nie kocha. Oczywiście wracając do domu stwierdziła, że chciałaby wszystkie wziąć ze sobą – uśmiecha się pani Paulina. - Wychowuję córkę sama i takie momenty, gdy Julia wykazuje się empatią, są wzruszające. Jestem z niej bardzo dumna.
Julka była pierwszym dzieckiem komunijnym, które w tym roku sprawiło pieskom taki prezent.
- Ta moda, żeby zamiast kwiatów goście przynosili karmę zatacza coraz szersze kręgi, ale częściej przyjeżdżają do nas pary młode, które przy okazji wesela organizują taką zbiórkę. Notujemy kilka takich wizyt w roku. I każda z nich cieszy. Bardzo dziękujemy Julci i jej gościom za ten piękny gest – mówi Małgorzata Buczyńska, szefowa schroniska w Henrykowie.
Aktualnie w schronisku przebywają 62 psy oraz 7 kotów. To naprawdę nieźle, bo bywały czasy, że w mieszkało tam ponad 120 psów, czasami po trzy w boksach.
Teraz sytuacja jest dobra. Cieszy mnie fakt, że mimo pandemii adopcje wciąż mają miejsce. Cały czas jesteśmy otwarci dla zainteresowanych. A w czerwcu planujemy zorganizować w schronisku drzwi otwarte – dodaje Małgorzata Buczyńska.
Przy okazji M. Buczyńska prosi, aby darczyńcy raczej wybierali karmę mokrą zamiast suchej. Powód jest prozaiczny:
- Nasze psiaki wolą mokrą, bo traktują ją jako formę przysmaku – tłumaczy pani kierownik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?