Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszmar w rodzinnym domu dziecka pod Wągrowcem. Małżeństwo usłyszało zarzuty. "Nie przyznają się do winy"

OPRAC.:
Grzegorz Szkiłądź
Grzegorz Szkiłądź
Prokurator jest w trakcie formułowania wniosków o tymczasowe aresztowanie.
Prokurator jest w trakcie formułowania wniosków o tymczasowe aresztowanie. Przemysław Świderski/Zdjęcie ilustracyjne
Zarzuty znęcania się nad siedmiorgiem dzieci, a także zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jednego dziecka przedstawiono parze prowadzącej rodzinny dom dziecka w Łęgowie.

Są zarzuty dla pary prowadzącej rodzinny dom dziecka

W środę do wągrowieckiego szpitala trafiło 12 dzieci w wieku od około 2 do 14 lat ze śladami mogącymi świadczyć o przemocy fizycznej. Dzieci mieszkały u rodziny z Łęgowa w powiecie wągrowieckim. 49-letnia kobieta i 58-letni mężczyzna, pod których opieką była czwórka własnych dzieci oraz ośmioro dzieci w ramach rodzinnego domu dziecka zostali zatrzymani ws. stosowania przemocy wobec podopiecznych.

Czytaj też: 15-latek z rodziny zastępczej spod Wągrowca próbował odebrać sobie życie. "Urzędnicy zamietli wszystko pod dywan"

W piątek odbyły się przesłuchania 49-letniej kobiety i 58-letniego mężczyzny.

- Prokurator rejonowy w Wągrowcu po zapoznaniu się z treścią zgromadzonych materiałów przeprowadził czynności z zatrzymanymi, przedstawił zarzuty znęcania się nad siedmiorgiem dzieci - powiedział PAP w piątek wieczorem oficer prasowy KPP w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński.

"Nie przyznają się do winy"

Dodał, że dodatkowo prokurator sformułował zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jednego dziecka - 2-letniego chłopca.

12 dzieci odebrano rodzinie zastępczej spod Wągrowca:

od 16 lat

- Zarówno kobieta jak i mężczyzna nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Kobieta postanowiła odmówić składania wyjaśnień, natomiast wyjaśnienia złożył mężczyzna. Prokurator jest w trakcie formułowania wniosków o tymczasowe aresztowanie – powiedział PAP Zieliński.

Czytaj też: Koszmar 12 dzieci w rodzinie zastępczej pod Wągrowcem. "Były bite i maltretowane". Wszystkie miały obrażenia na ciele

Za zarzucane czyny grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

W sprawie zostały już także przesłuchane dzieci. Ich zeznania, a także opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej na temat obrażeń dzieci przekazano prokuraturze do akt sprawy.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koszmar w rodzinnym domu dziecka pod Wągrowcem. Małżeństwo usłyszało zarzuty. "Nie przyznają się do winy" - Głos Wielkopolski

Wróć na rawicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto