Poseł Jan Mosiński z Prawa i Sprawiedliwości był jednym z sygnatariuszy poselskiego projektu nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. Zakładał on znacznie ograniczenie możliwości sprzeciwu samorządów blokujących powstawanie nowych kopalni węgla kamiennego i brunatnego. Jedna z nich rozważana jest w okolicach Krobi i Miejskiej Górki w ramach złoża Oczkowice. Poseł Mosiński przed wyborami wycofał swój podpis z projektu, a dziś skontaktował się z nami zapewniając, że sprawa losów projektu jest już nieaktualna.
- Temat jest zamknięty. Wczoraj komisja się nie odbyła, a z porządku obrad sejmu zostało zdjęte sprawozdanie tej komisji – mówi poseł Jan Mosiński.
Parlamentarzysta, który w kolejnej kadencji będzie także posłem, zapewnia, że rozmawiał o tej sprawie z partyjną ,,górą’’ PiS. - Otrzymałem zapewnienie, że jeśli nawet temat złóż powróci w nowej kadencji to będzie doprecyzowany do złóż Bełchatów i Złoczew, a nie Oczkowice. Tego projektu po prostu nie ma – zapewnia Mosiński.
Parlamentarzysta zapewnia, że w nowej kadencji będzie pilnował sprawy.
- Cieszę się, że moja korespondencja sprawiła, że zwrócono uwagę na ten problem – mówi poseł PiS.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?