Czad "zaatakował". Dwoje dzieci i ich tata w szpitalu

O podejrzeniu wystąpienia tlenku węgla w budynku w centrum miasta, dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu został poinformowany przez dyspozytora medycznego dziś rano. Na miejsce skierowane zostały 2 zastępy strażaków z jednostki ratowniczo–gaśniczej.

- Gdy dotarły na miejsce okazało się, że zespół ratownictwa medycznego udziela pomocy dwojgu dzieci, u których stwierdzono objawy zatrucia „czadem”. Mieszkanie na pierwszym piętrze było już wietrzone, a pozostałe osoby w nim przebywające nie uskarżały się na żadne dolegliwości - przekazali rawiccy strażacy.

Strażacy przy pomocy detektora dokonali pomiaru składu powietrza. Urządzenie wskazało obecność tlenku węgla, którego stężenie wynosiło 100 ppm. W międzyczasie 3-letni chłopiec i o rok starsza dziewczynka zostali zabrani do szpitala.

Ratownicy PSP kontynuując swoje czynności,w lokalu na parterze znaleźli nieprzytomnego 31-letniego mężczyznę. Natychmiast ewakuowali go z mieszkania i przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy. Po kilku minutach poszkodowany odzyskał przytomność. Podobnie jak dzieci, został hospitalizowany. W mieszkaniu, w którym przebywał rawiczanin, stężenie „czadu” wynosiło aż 1.000 ppm. Można zatem domniemywać, że gdyby pomoc nadeszła nieco później, na ratunek nie byłoby żadnych szans.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że źródłem zagrożenia był piecyk gazowy zainstalowany w łazience na parterze. Na pytanie, co było przyczyną ulatniania się tlenku węgla, będą starali się odpowiedzieć policjanci, którzy na miejscu zdarzenia prowadzili czynności dochodzeniowe.

Bądźmy ostrożni podczas dogrzewania swoich mieszkań. Mimo, że za oknem wiosenna pogoda „cichy zabójca” nie próżnuje!