Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jutrosin: Zbiornik zamknięty przez e-coli

DAN
Daniel Andruszkiewicz
W powiecie rawickim nie ma ani jednego zbiornika wodnego, który można by oficjalnie nazwać kąpieliskiem. W ostatnich tygodniach coraz większym zainteresowaniem mieszkańców cieszy się nowopowstały zbiornik retencyjny pod Jutrosinem, który jednak nie jest jeszcze dopuszczony do wykorzystywania rekreacyjnego. Badanie wody wykazało także przekroczenia mikrobiologiczne. Chodzi o bakterie e-coli. Gmina czyściła już zbiornik i zleciła kolejną ekspertyzę w nadziei na to, że uda się jeszcze w tym sezonie zaprosić nad akwen turystów.

Choć jutrosiński zbiornik nie jest oficjalnie kąpieliskiem, władze gminy zleciły z początkiem sezonu badania wody. Powód był oczywisty. Pewnym było bowiem, że akwen o powierzchni około 90 hektarów przyciągnie nie tylko mieszkańców szukających ochłody w upalne dni, ale także sportowców. Coraz częściej goszczą tam windsurferzy i kitesurferzy, dla których jest to jedno z nielicznych miejsc w Wielkopolsce, gdzie mogą trenować. Badanie nie wypadło jednak pomyślnie.

– Zbiornik nie jest oficjalnie dopuszczony do wykorzystywania rekreacyjnego. Wyniki wskazywały na przekroczenia mikrobiologiczne. Chodzi o bakterie e-coli. Wiem, że w ubiegłym tygodniu gmina zleciła kolejne badania. Jeśli woda będzie czysta, to zapewne na naszej stronie internetowej pojawi się informujący o tym komunikat – mówi Grażyna Marczyńska, dyrektorka Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Rawiczu.

Do tego czasu znad akwenu nie znikną tablice zakazujące kąpieli. Sytuacja może poprawić się jeszcze w tym sezonie. Problem polega na tym, że woda napuszczona do niego na przełomie jesieni i zimy, nie została jeszcze przefiltrowana. Zbiornik ma spełniać głównie zadanie retencyjne i odbierać falę powodziową z rzek Radęcy i Orli. Część miejscowości, przez które one przepływają, nie jest jeszcze podłączona do oczyszczalni ścieków. Z okolicznych pól wodami gruntowymi przedostają się do zbiornika także zanieczyszczenia chemiczne. Chodzi tu o różnego rodzaju nawozy, których na swoich polach używają okoliczni rolnicy. Władze wpierw muszą się z tym uporać, nim Jutrosin będzie mógł starać się o miano rekreacyjnego centrum regionu i konkurować o pierwszeństwo z Boszkowem, czy akwenem w Pakosławiu.

– Zastanawialiśmy się, czy nie za wcześnie na udostępnianie zbiornika, bo nie zdążyła się w nim jeszcze utworzyć mikroflora. W najbliższym czasie wpuścimy tam ryby. Na obecną chwilę wyczyściliśmy go z glonów, traw i tym podobnych rzeczy. Czekamy na wyniki popranych ostatnio próbek i jesteśmy dobrej myśli – mówi Zbigniew Koszarek, burmistrz Miasta i Gminy Jutrosin.

Koszarek ma nadzieję, że jeszcze tego lata uda się otworzyć kąpielisko dla mieszkańców i turystów. Choć jak mówi, nie będzie tam jeszcze ratowników.

Dołącz do nas na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto